Scenariusz: Karl Kershl, Brenden Flecher
Rysunki: Karl Kershl, Cameron Stewart
Wydawca: Ubi Workshop
Polski wydawca: Brak chętnych 🙁
Data premiery: październik 2013 (cyfrowo), styczeń 2014 (fizycznie)
Liczba stron: 96
Każdy psychofan serii wie, że Assassin’s Creed początkowo produkowany był jako spin-off Prince of Persia. Wiedzieli to też Karl Kersh i Cameron Stewart, – twórcy historii Daniela Crossa i jego rosyjskiego przodka. Panowie odpowiedzialni za The Fall i The Chain, tym razem dokooptowali do spółki Brendena Flechera i postanowili nawiązać do prakorzeni. Jednak skręcili oni jeszcze bardziej na wchód. Na Półwysep Indyjski, w czasach gdy Brytyjczycy przejmują władzę, a za kulisami trwa walka między zakonami o przejęcie najznamienitniejszego artefaktu.

Czy kolejny komiks pokaże nam coś świeżego? I tak i nie. Wszystko opiera się na starych schematach, ale podane jest – jak to z każdą częścią bywa – w innym sosie. Główny bohater, ten cały Jot, wydaje się nieco nieporadny. Zdolny programista, którego firma nawiązuje współprace z Abstergo, wchodzi w posiadanie urządzenia, którego właściwości nie rozumie. Nie ma on pojęcia o asasynach, templariuszach, nie mówiąc już o pradawnych cywilizacjach. Fascynuje go to co odkrywa, jednak szybko naraża go to na niebezpieczeństwo. Wszak jego chlebodawcy też są infiltrowani przez Bractwo, a Jot wypaplał kilka słów za dużo…
Wspomnienia są podane w bardzo oczojebnych barwach. Ten zabieg pozwala lepiej rozróżnić okresy oraz zwyczajnie pasuje do przedstawionych klimatów. Przenosimy się w czasie do połowy XIX wieku. Krajem rządził Maharadza Ranjit Sight. Naturalnie jest to postać historyczna. Jednak nikt nie przywiązuje do niego uwagi, bo ważniejsze jest to co posiada. Jak wyczaili asasyni, w tym jeden przystojniak Abzaar Mir, to właśnie w ich kraju znajduje się nietypowy Kawałek Edenu. Taki bardzo ważny. W mitologii serii chyba nie było bardziej wartościowszego. Koh-i-Nor to diament o niezwykłej wartości. 105 karatów budzi wyobraźnię. Okazuje się, że jego właściwości można zmierzyć nie tylko przez pryzmat pięknego kamyczka.



Parę sytuacji wydało mi się nielogicznych. Choćby to, że Jot wyniósł ściśle tajny projekt z firmy. Nie mówiąc już o dziwnym zbiegu okoliczności, gdzie jego narzeczona również ma przodka powiązanego z historią diamentu. Jak widać pewne elementy można było lepiej dopracować. Zapewne zabrakło kilku stron by rozwinąć parę wątków. Wam za to nie powinno zabraknąć chęci by zgłębić komiksową część uniwersum sagi.
Ocena: 9/10
Ciekawostki:
- Kontynuacją komiksu jest gra Assassin’s Creed Chronicles: India. Jej akcja dzieje się w 1841 roku, a więc dwa lata po wydarzeniach z komiksu.
- W Hinduizmie Brahman definiuje się jako odwieczną, ostateczną prawdę. Absolutny byt, źródło wszelkiego istnienia.
-
W Brahmanie pojawia się także nawiązanie do poprzednich historii. Gdy Daniel Cross podróżował po świecie, odwiedził także Indie. Kobieta, która pojawiła się w kadrze z podróży, jest spokrewniona z bohaterką komiksu.
- Pulpit Brahmana zawiera parę ciekawostek. Tu cytat z Zakonu AC: „Twarz słonia przypomina Ganesha, antropomorficzne bóstwo o wyglądzie słonia, posiadające jeden kieł – symbol szczęścia i dobrobytu (…) Postać po lewej stronie o ciemnym kolorze skóry i nieludzkich cechach to reprezentacja Hanumana (humanoidalny byt z cechami małpy), który uważany jest za uosobienie mądrości, pobożności i sprawiedliwości. Bliżej centrum widać brodatego mężczyznę, który może reprezentować Brahmę – architekta wszechświata i Ojca wszystkich istot. Jest on często przedstawiany z białą brodą, która symbolizuje jego odwieczne istnienie. Po drugiej stronie widnieje twarz kobiety z wysuniętym językiem, która przypomina agresywną postać Kali, bogini przerażającej i miłosiernej zarazem. Jest ona związana z ciemnością, zniszczeniem i przemocą (…) Twarz w centrum najbardziej przykuwa uwagę. Łatwo zauważyć charakterystyczny element – kolczyk w nosie połączony łańcuszkiem z lewym uchem, jaki posiada bogini Durga. Reprezentuje ona zwycięstwo dobra nad złem, jest znana także jako Matka Wszechświata i uważana za uosobienie siły, która kryje się za tworzeniem, opieką i zniszczeniem. Jej centralne umiejscowienie oznacza, że właśnie ona jest najważniejszym członkiem przedstawionych bóstw. Drugim symbolem Durgi jest pojawiający się w komiksie tygrys – wierzchowiec, na którym bogini jest czasem przedstawiana. Warto zwrócić uwagę na trzy symbole asasynów zdobiące twarz bogini: dwa małe stylizowane insygnia znajdujące się między jej oczami i na nakryciu głowy. Trzeci, ostatni symbol, jest większy od pozostałych i znajduje się nad drugim – mniejszym – nachodzącym częściowo na jej twarz. Prawdopodobnie symbol asasynów miał szczególne znaczenie w erze Pierwszej Cywilizacji, tak jak miało to miejsce z logo Abstergo. Asasyńskie symbole pojawiają się również w pewnej formie na czole węża, którego można zobaczyć po prawej stronie, na fioletowych piórach pawia oraz na złotej świątyni w lewym górnym rogu (Budynek Pierwszej Cywilizacji lub reprezentacja Złotej Świątyni w Amritsar).”
- Jak ujawnia najnowszy Assassin’s Creed: The Esential Guide, przedstawicielka Pierwszej Cywilizacji widziana w komiksie została potwierdzona jako Durga. Postać tą widzimy również jako posąg przedstawiający ośmiororęczną boginię, dzierżącą Kawałki Edenu. Również za nią przebrana jest Monima podczas sesji zdjęciowej. .
- Jasdip odcina palec swojej siostrze. Ma to nie tylko znaczenie symboliczne. Encyklopedia 3.0 ujawnia, że asasyni utworzyli bibliotekę, coś na kształt tej widzianej w The Chain, gdzie przechowują informacje o swoich przodkach. Ponadto rodzeństwo pochodzi z długiego rodu asasynów. Gdyby ich DNA wpadło w ręce templariuszy, miałoby to katastrofalne skutki, stąd była potrzeba zastosowania radykalnej opcji.
- Wypadek samochodu ma miejsce na Pune Expressway – autostradzie łączącej miasta Mumbai i Pune. Samochód wpadł do rzeki Mithi, nad którą przebiega wiadukt.
- Po katastrofie akcja przenosi się do Chor Bazaar. To miejsce w Południowym Mumbaju, słynące z paserstwa. W mieście krąży legenda, że jeśli coś zostało ukradzione, to można to odkupić właśnie tam.
- Spotkanie biznesowe z ludźmi z Montrealu to nawiązanie do Czwartej części gry. Obecni są na nim przedstawiciele Abstergo Entertainment.
- Twórca komiksu, Brenden Fletcher, zdradził że w zeszycie ukryta jest wskazówka co do przyszłości serii. Jak się okazało, dwa lata później, po premierze Assassin’s Creed: Syndicate dostaliśmy odpowiedź, Abzaar Mir wraz z jego obiektem zainteresowań mieli syna. Jayadeep Mir emigrował do Londynu, gdzie stał się przywódcą tamtejszego Bractwa. Był także mentorem dla Evie i Jacoba. Jednak nie jest on bezpośrednim przodkiem Monimy.
